niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział 20

                                                         *Oczami Marty*

Obudziłam się w pokoju obok Lou. Niall poszedł do szpitala do tej jego dziewczyny nie wiem co to za dziewczyna poszedł tam nie do niej tylko w sprawie pogrzebu.  Liam i Zayn jeszcze śpią. Zeszłam na dół.. Ta chata była wielgachna. Postanowiłam ją obejrzeć (razem z szafkami oczywiście). Otworzyłam komodę. Był tam portfel otworzyłam i zobaczyłam pieniądze. Chciałam je wziąć ale nagle wszedł Liam.
-Co ty robisz? To chyba Lou?
-Ja nie eee.
-Ty jesteś podła. Nie zasługujesz na Lou.
Nagle zszedł Lou.
-Liam dlaczego na nią krzyczysz?
-Ona próbuje Cie okraść!!!
-On kłamie kochanie!-powiedziałam
-Liam ogarnij się!-krzykną Lou
-KOCHANIE?-spytał Liam
Louis mu nie odpowiedział bo go pocałowałam w usta.
-Louis ty lepiej na nią uważaj!
-Liam ty masz  Daniell a ja Marte, i nie wtrącaj się w moje życie.
-Lou!
-Zamknij się!!!!! Jesteś zazdrosny Marta by tego nie zrobiła.

                                         *Oczami Kate*

*Oczami Kate*

Jezu, Harry mnie  tak wkurzył! Poszłam po małą. Ta się nie przejęła tylko się śmiała.
Hmmmm, ciekawe co Jade. Nagle sie nasza przyjaźń zerwała. Ale nie mam ochoty jej widywać.
Poszłam z Ashley do hotelu.
-Kochanie!
-Odwal się. Jezu mam małe dziecko pod opieką a ty nawet nie zwracasz na to uwagi?
-Sorki
-Nie klućcie sie!-Powioedziała słodko mała Ashley-podajcie sobie rączki.
Harry podał mi rękę na zgodę ale ja mu nie podałam. Ale on zamiast tego pocałował mnie.
Nagle poczułam się taka bezpieczna.
-Kocham cię-powiedziałam mu.
-Ja ciebie też.
-To ja mam pomysł idziemy na spacerek.
-TAAAK-  cieszyła się dziewczynka
-O spójrz Kata. A może my też taka będziemy mieli?-powiedział Harry podnosząc dziwnie brwi.
Ja go klepnęłam w tyłek i wyszliśmy na spacer. Harry zrobił mi parę zdjęć:
   (to jakby co Acacia Clark w samych bohaterach tez jest ona)
-----------------------------------------------
No i jak podoba się?
Sorki że krótki.
M.G.A.
 

1 komentarz: