wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział 35

*Oczami Kate*
*Następny dzień*
Obudziłam się w dawnym pokoju Loczka w domu u chłopaków, leżałam z Harrym koło siebie. Jak słodko wygląda kiedy śpi nie chciałam go budzić. No ale pech obudził się:
-Hej skarbie-powiedizał
-Cześć
-Jak się spało?
-Dobrze. Ale dzisiaj jadę.
-oj tak wiem. Która godzina?-powiedział śpiący
-9.30-powiedziałm
-No to wstajemy, jestes jeszcze nie spakowana.
-Racja
Zeszliśmy na dół. Zjedliśmy śniadanie po kolei wzięliśmy prysznic i ubraliśmy się. Ja niestety nie miałam zabardzo w co ale Harry dał mi ciuchy kóre ostatnio jak tu spałam zostawiłam
Więc ubrałam je:


A potem pojechaliśmy do naszego domu
Spakowałam Z 8 bluzek na ktrótki kawek. Z 2 bluzy, bieliznę 3 pary converse i jedne czarne vansy.
Zjedlismy na szybko Nalesniki. Była już 12.30. O 15.25 mam samolot zraz trzeba jechać.
PO jakimś czasie byliśmy na lotnisku. Były tam fanki hazz zrobił z nimi zdjęcia. A przed samą rozprawą dał mi namiętnego buziaka i powiedizał do ucha Kocham cię. A potem będę tęskić a moje ciało przechodziły miłe ciarki.
I po kilku godzinach siedziałam w samolocie i słuchalam piosenki Diamonds Rihanny z słuchawkami w uszach.
Po paru minutach przyszedł jekiś chłopak
-Cześć, to siedzenie jest wolne?
-Tak siadaj-poiwedziałm
-Tom-powiedział podając rękę
-Kate
-Gdzie lecisz?
-No do Manchester
-Ja też ty po co?
-No rehabilitację
-Ja nie.. ale jade do tego nowego ośrodka
-śmiesznie się składa bo ja też
*Oczami Tom'a*
Jezu Kate jest śliczna, coś o niej słyszałem. No ale muszę spróbować.
Będzie moja..
*Oczami Kate*
Po jakimś czasie byliśmy na miejscu . Potem pojechalismy do ośrodka. Rozpakowałam rzeczy gdy ktoś zapukał do dzrzwi to był Tom
---------------------------
POdoba się?
Komentujcie. Bo komentowaliście ładnie a teraz nie więc zasada 5 komów i więcej=nowy rozdział
chba że będą czasem dwa na raz...
Wiem że umiecie
m.g.a.




5 komentarzy: